Ratusz
Rozgorzał spór między królem czeskim a Wrocławiem, w efekcie król nałożył na miasto karę 10 srebrnych grzywien i jej egzekucję zlecił księciu ziębickiemu Bartłomiejowi (Bartholomeusowi von Münsterberg). Dochodzi do bitwy pod Kątami między księciem a załogą Wrocławia. Bartłomiej zaatakował Kąty, splądrował miasto, okoliczne wsie i rozpoczął szturm na zamek, w którym ukryła się wrocławska załoga. Szturm został powstrzymany, a wspomnieniem o nim była pieśń o „Księciu Bartku bez ziemi, który sparzył sobie język pod Kątami”- „Herzog Barthel ohne Land hat ihm ‘s (sich’s) Maul vor Kanth verbrannt”.